Na początek mały, "wielki" Jan. Niesamowity psotnik, ale zarazem doskonały model. :) O ile uda się złapać go w kadrze. Postanowiłem zestawić starsze zdjęcia z tymi bardziej aktualnymi. Jak na nie patrzę to widzę, że oczy ma tak samo łobuzerskie jak kiedyś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz